Osoby, które mają na swoim koncie studia na artystycznej uczelni wyższej, coraz rzadziej są postrzegane jako niegroźni fanatycy. Minęły czasy, w których uczelnie takie postrzegano jako wylęgarnie bezrobotnych.
Oczywiście, przekonanie takie nigdy nie było zgodne z prawdą, dziś jednak nie mamy już z nim do czynienia również w przestrzeni publicznej. Malarstwo artystyczne na początku dwudziestego pierwszego wieku wróciło do łask i należy przyznać, że zrobiło to z rozmachem.
Osoby, które posiadają talent malarski i odpowiednie wykształcenie, a jednocześnie potrafią wcielać w życie ciekawe inicjatywy, z pewnością nie mają powodów do tego, aby narzekać na brak pola do popisu. Na rynku pracy wcale nie brakuje firm zainteresowanych współpracą z nimi, mowa przy tym nie tylko o współpracy okazjonalnej, ale i o tej o stałym charakterze. Co równie interesujące, zawodowi malarze sami również starają się zaistnieć na rynku, o czym można przekonać się choćby śledząc coraz bardziej imponującą liczbę prowadzonych przez nich firm.